Kochałeś. Czy jest coś bardziej przenikliwego niż to słowo w obecnych czasach? Czy potrafisz sobie zdać z tego sprawę, co dałeś, czego doświadczyłeś? W świecie, gdzie nie ma czasu na miłość, to co zrobiłeś jest absurdalne albo… po prostu prawdziwe.
Czasem są takie dni w życiu, gdy stajesz bezradnie i rozglądasz się dookoła, szukając punktu oparcia. Rodzina, uczelnia, praca, kobieta, te rzeczy zawsze rozkładały mnie na łopatki, ale dzięki naszej naturze, wracałem na ring, niezależnie w jakiej byłem sytuacji. Jednocześnie przychodzi taki moment, kiedy już nie ma odwrotu.
Każde pożegnanie ma coś ze śmierci, każde ponowne spotkanie coś ze zmartwychwstania – Artur Schopenhauer.
Nie bez powodu rozstania są tak bolesne – czujemy ten specyficzny ścisk w gardle. Znasz to? Spadamy, a upadek nie zdaje się mieć końca. Jesteśmy martwi w środku, mimo, że na zewnątrz pokazujemy namiastkę uśmiechu i radości.
Dobra mina do złej gry, lecz ile można okłamywać samego siebie? To zależy od człowieka, ja potrzebowałem 2 miesięcy, by powiedzieć dość – straciwszy pracę, mieszkanie i kobietę, którą kochałem.
Patrzyłem, jak życie przelatuje mi przez palce. Nie zrozumiałem tego, że cierpię. Poczułem zimne podłoże, dno. Tu zaczęła się moja historia.
Bez trudu zdołasz przetrwać każdy dzień, jeśli potrafisz przetrwać jedną chwilę. Rozpacz to wytwór wyobraźni, która udaje, że przyszłość istnieje i uparcie przewiduje miliony chwil, tysiące dni, czym tak cię wyczerpuje, że nie potrafisz żyć chwilą, która trwa – Andre Dubus.
To była właśnie ta chwila, wiedziałem o tym. Są takie momenty, gdy uważamy, że nic dobrego nas nie spotka. Ale wtedy widać, kto w takiej ciężkiej sytuacji jest przy nas. Gdy cierpisz, nie zaopiekuje się tobą Twoja praca, tylko Twoi przyjaciele i rodzina. Dbaj o nich.
To właśnie oni dają siłę, dają wiarę. Pozwolą spojrzeć na całą sytuację obiektywnie. Pokazują, jakie błędy popełniamy i co było ich następstwem. Pokazują też błędy partnerki, jeśli w dialogu z nimi przedstawisz ten problem. Ich bezstronność pozwala, wyciągnąć wnioski z zaistniałej sytuacji. Gdy jesteś w stanie zebrać je wszystkie i po jakimś czasie zdobyć się na odwagę by rozpocząć konfrontację – będzie przeprowadzona ze stoickim spokojem.
Najważniejsze by być cierpliwym, i nie pozwolić, aby emocje wzięły górę, inaczej będziemy stać w miejscu lub nawet pogorszymy swoją sytuację. Należy przekazać partnerce, wiedzę jaką się zdobyło i starać się w rozmowie dojść do współpracy. Odrzucamy formę kompromisu.
Jeśli jedna strona ma czerpać korzyść, a druga tylko daje, nie mając nic w zamian, prędzej czy później rodzi się żal, który doprowadza do konfliktu. Tylko dzięki współpracy możemy dbać o wspólne dobro. Dlatego chciałbym przedstawić dwa mity związane ze związkiem partnerskim: Konflikt oraz Nowe oznacza lepsze.
Konflikt
Jest wpisany w genotyp kontaktów międzyludzkich, wiele z nich jest patowych, i tu rodzą się pytania. Na ile jestem w stanie wyodrębnić cechy negatywne i pozytywne oraz czy chcę uczyć się z nimi żyć, tworząc zdrową relację partnerską lub czy tylko koncentrować uwagę selektywnie na negatywach i spornych kwestiach – co oznacza jedno.
Nowe to lepsze
Drugi mit dotyczy tego, że jeśli coś nie wychodzi z jedną osobą, to wystarczy zakończyć związek, poszukać innej partnerki, bez badania własnego wkładu w rozpad poprzedniej relacji. Bez rozwiązania własnych problemów i wewnętrznej zmiany, kolejny związek bywa najczęściej powtórką tego samego wzorca funkcjonowania i po okresie miodowym, nie daje oczekiwanej satysfakcji.
Pomagaj innym uwierzyć w to, że oni są dość dobrzy, wtedy Ty uwierzysz, że jesteś dość dobry. Ideały mają swój koniec, lecz jeśli jesteś dość dobry, twoja droga szybko się nie skończy.
Bliscy
Dlaczego namawiam Cię do tego by słuchać swoich bliskich? Szczególnie tych po przejściach. Opowiem Ci pewną historię.
Pewnej nocy pijak wychodzi z baru i w drodze do domu wpada w głęboką dziurę na drodze. Nie potrafi się z niej wydostać. W końcu jego krzyki słyszy zdrowiejący alkoholik. Czy możesz mi pomóc, pyta mężczyzna z rowu. Pewnie, odpowiada mu trzeźwy i wskakuje do środka. Na ten widok pijak wpada w histerię krzycząc, że obaj już utknęli na dobre. Trzeźwy się uśmiecha i mu odpowiada, nie martw się. Już tu byłem, wiem jak się stąd wydostać.
W tej opowieści chodzi o to, że Ci ludzie nie pomagają z kaprysu, lecz wiedzą, jakie przykrości czekają na Ciebie w danej sytuacji. Chcą Ci tego oszczędzić, chcą byś uczył się na ich błędach. A to jest sztuką. Sam dopiero teraz zacząłem to praktykować i staram się tak pomóc swoim bliskim. Nie mówię też o toksycznym nagabywaniu na swoją byłą partnerkę/pracodawcę/przyjaciół. To nie zdaje egzaminu i przysporzy nam więcej przykrości niż jest to warte, jak również jest to nieetyczne.
Najtrudniejsze w tej grze, jest zostać sobą i nie pozwolić by emocje zawładnęły nami w trudnych chwilach. Trzeba wziąć mimo wszystko poprawkę na to co nasza partnerka czuje i jak odbiera zakończenie związku partnerskiego. Jeśli chcesz walczyć o ten związek, warto wziąć sobie do serca rady autorstwa Reginy Brett.
Zasada STOP
- Sekret. Czy związek nie rozpadnie się pod bacznym spojrzeniem opinii publicznej? Jeśli trzeba go utrzymywać w sekrecie, nic tam po tobie.
- Trauma. Czy partner w jakikolwiek sposób rani lub poniża Ciebie lub bliskie ci osoby?
- Odskocznia. Czy jesteś w związku tylko po to, żeby uniknąć przykrych emocji? Czy ma ci on po prostu poprawić nastrój?
- Pustka. Czy nie brakuje w nim czułości i przywiązania?
Sprawdź, czy odpowiedź na każde z tych pytań brzmiała: nie. Jeśli to nie wystarczy, po prostu odpuść. Naprawdę, nie mówię bo tak mi łatwiej. Mówię tak, gdyż sam przez to przechodziłem. Moi rodzice zawsze mi powtarzali: Pamiętaj, by zawsze odejść z honorem i kulturą, pokażesz im jaki jesteś silny i jeszcze do Ciebie będą chcieli wrócić. Czego Tobie i sobie życzę.
OSTATNIE AKTUALNOŚCI
KOMENTARZE
Powiedz, co myślisz