Jaki powinien być prawdziwy mężczyzna? Wielu z nas w którymś momencie swojego życia prawdopodobnie próbowało odpowiedzieć sobie na to pytanie. Być może równie dobrze moglibyśmy zapytać: jaki powinien być dobry król? Niniejszy tekst poświęcony jest jednej z czterech części, tworzących męską psychikę – archetypowi Króla.
W psychologii pojęcie archetypu rozpowszechnił szwajcarski psychoanalityk Carl Gustav Jung. Odnosi się ono do zestawów cech oraz wzorców zachowań, typowych dla ludzi na całym świecie, niezależnie od miejsca i czasu, w którym żyją. Ich ponadczasowość i uniwersalność możemy stwierdzić na podstawie zachowanych legend, sztuki i doniesień historycznych. Najbardziej znanymi archetypami, wprowadzonymi do kanonu psychologicznego przez Junga są między innymi Cień (Shadow), Anima i Animus (energia żeńska i męska) oraz Jaźń (Self). Według Junga, wszystkie są elementami struktury ludzkiej psychiki.
Uczniowie i propagatorzy myśli Junga kontynuują badania nad teoriami mistrza i nadal je rozszerzają. Owocem tych prac jest między innymi opisanie archetypów typowych dla męskiej psychiki przez Roberta Moore’a. Są nimi: Król (King), Wojownik (Warrior), Mędrzec (Magician) i Kochanek (Lover). Każdemu z nich towarzyszą Cienie, czyli ich aspekty społecznie niepożądane, najczęściej zepchnięte w czeluści podświadomości.
Archetyp Króla
Dawni Królowie byli traktowani niczym bogowie. Oddawano im cześć i reagowano odpowiednio na każde skinienie ich palców. Byli oni ostatnią instancją sprawiedliwości. Wierzono, że królowie są zsyłani na ziemię przez bogów. Za przykład mogą tu posłużyć egipscy faraonowie. Pomimo całej wyjątkowości i mocy, jaką dzierżyli, władcy nie różnili się jednak prawie niczym od zwykłych szarych ludzi. Chodziło o to, co reprezentowali. Królowie symbolizowali na zewnątrz to, co tkwi głęboko w psychice każdego człowieka.
Pomimo spadku znaczenia pozycji króla (a biorąc pod uwagę większą część świata – ich całkowite zniknięcie), do dzisiaj snujemy opowieści i legendy, w których postaci o tej charakterystyce, występują w swoim pełnym majestacie. Stanowią one symbol, który przemawia do większości z nas, a dzieje się tak, ponieważ każdy z nas ma w sobie to, do czego się ten symbol odnosi (ale o tym za chwilę). Upraszczając, można stwierdzić, że wszyscy mamy w sobie Króla. Nie każdy ma jednak do niego dostęp, a czasami górę biorą jego Cienie.
Król w Pełni
Król ma dwie podstawowe funkcje: wydawanie poleceń oraz zapewnianie płodności i błogosławieństw. Robert Moore, opisując rolę Króla w Pełni, używa słowa order. W tym kontekście może mieć ono dwa znaczenia: wydawanie poleceń (rozkazywanie) lub porządek. Wydawanie poleceń nie wymaga większych wyjaśnień.
Dobry Król bierze odpowiedzialność za dobrostan swojego królestwa i swoich ludzi. Jest temu oddany. Zdaje sobie sprawę, że jego pozycja w hierarchii jest raczej zaszczytem, który wiąże się z obowiązkami, a nie pretekstem do wywyższania się i korzystania z przywilejów. Bardziej skupiony jest na swoim otoczeniu niż na sobie. Żeby królestwo poprawnie funkcjonowało i rozwijało się, potrzeba osoby, która weźmie na siebie odpowiedzialność za wydawanie właściwych rozporządzeń. Ta rola przypada Królowi i wiąże się z obowiązkiem utrzymywania porządku w Królestwie.
Odnosząc się do psychologii jednostki, jej dobrostanu i zdrowia psychicznego, warto przyjąć następującą perspektywę: Królestwo to przede wszystkim my sami, a następnie nasze otoczenie; Król – to część nas. Podstawowym zadaniem Króla w tym kontekście jest więc zadbanie o porządek wewnętrzny, uporządkowanie i zachowanie porządku we własnym życiu. Tylko w ten sposób można stać się prawdziwym dobrym Królem dla swoich bliskich, pracowników, uczniów, podwładnych, czy wreszcie obywateli.
Druga funkcja Króla to zapewnianie płodności i błogosławieństw. Płodność w tym przypadku, może oznaczać bogactwo królestwa (rozumiane dosłownie i w przenośni) oraz zdrowie. Błogosławieństwo, natomiast, oznacza wyrażanie uznania, wyróżnianie, dbanie o morale.
Dobry Król potrafi docenić swoich ludzi i robi to z przyjemnością. Wie, że jego aprobata wpływa na zadowolenie ludzi, co z kolei przekłada się na ich rozwój i wzrost efektywności ich pracy, dzięki czemu całe królestwo korzysta ze swojego pełnego potencjału. Jego słowa wzmacniają, dodają otuchy, chwalą, a kiedy trzeba potrafi nimi zganić, kierując się troską (nigdy sadyzmem!), zachowując przy tym pełny szacunek do człowieka. Biorąc to pod uwagę, warto zastanowić się przede wszystkim nad jednym pytaniem: Czy jestem dobrym Królem dla samego siebie?. Odpowiedź da nam obraz stanu naszego Wewnętrznego Króla. Następnie można zapytać samego siebie: Czy jestem dobrym Królem dla mojego najbliższego otoczenia?.
Król w Pełni rozumie, że jego władza nie jest jego zasługą i nie utożsamia się z nią. Nawet, jeśli swoją pozycję zdobył poprzez ciężką pracę i pokonanie przeciwności losu, to jego misja jeszcze się nie zakończyła.
Wie, że on również jest sługą. Jego moc (w postaci talentu, czy charyzmy) może być darem od losu, Boga, Wszechświata, jakkolwiek inaczej nazwanej Siły Wyższej, ale z pewnością nie wiąże jej ze swoim ego. Zdaje sobie sprawę, że on sam jest tylko przejściowym symbolem, posłańcem, który ma za zadanie zapewnić swojemu królestwu to, czego trzeba i wypełnić swoją rolę, robiąc to, co słuszne.
Tyran i Cherlak – Cień o dwóch biegunach
Wszystkie cztery archetypy mają taką samą strukturę. Tworzy ją część Pełna i Cień o dwóch biegunach – jednym aktywnym, drugim pasywnym. Można by rzec, że część Pełna to przejawy zdrowych nawyków, działań i sposobu myślenia, które w pozytywny sposób służą osobie używającej ich oraz jej otoczeniu. Cień natomiast to zachowania destrukcyjne i autodestrukcyjne. Najczęściej tworzą go zepchnięte do podświadomości rany, krzywdy i urazy, związane z doświadczeniami z dzieciństwa. Są to również zachowania związane ze zwierzęcym instynktem i popędami, które uległy całkowitemu wyparciu, często poprzez presję społeczną. Nie da się jednak wyzbyć całkowicie natury człowieka, a wyparte instynkty, które nie zostały odpowiednio zintegrowane, mogą powrócić w najmniej oczekiwanym momencie i uderzyć ze zdwojoną i niekontrolowaną siłą.
Tyran, czyli aktywna część Cienia Króla, powstaje, kiedy osoba, odkrywająca w sobie Króla, zaczyna się z nim utożsamiać. Bardzo często wiąże się to zachowaniami typowymi dla narcyzmu i niezdrowego egoizmu. Tyran dba zazwyczaj wyłącznie o utrzymanie swojej pozycji. Wykorzystuje władzę dla własnych korzyści i nie pozwala na rozwój ludziom wokół, bo to mogłoby mu przecież zagrozić. Aby osiągnąć swój cel, nie waha się użyć przemocy fizycznej i psychicznej. Jego wybuchy gniewu i akty przemocy wywoływane są przez lęk przed utratą władzy i pozycji.
Jednym z przykładów, symbolizujących tego typu zachowanie jest biblijna historia o Herodzie, który dowiedziawszy się o narodzinach nowego Króla w postaci Jezusa, wydał rozkaz zabicia wszystkich noworodków w okolicy. Tyran nie akceptuje faktu, że jego władza kiedyś się skończy. Jest całkowicie pochłonięty przez własne ego.
Pasywny Cień Króla to Cherlak. Osoba pogrążona w cieniu Cherlaka nie potrafi odnaleźć w sobie Króla w Pełni. W takiej sytuacji, charakterystycznym zachowaniem jest projekcja Króla na zewnątrz i ulokowanie go np. w drugiej osobie. Towarzyszy temu uległość oraz tak zwany syndrom ofiary. Przykładem mogą tu być mężowie całkowicie ulegli swoim żonom i od nich zależni. Albo pracownicy zastraszani przez przełożonego. Jednym z najbardziej ekstremalnych przykładów obecności Cherlaka, jest II Wojna Światowa, kiedy to całe społeczeństwa wyzbyły się własnych wewnętrznych Królów na rzecz jednostek, owładniętych przez Tyranów.
Charakterystyczne dla Cherlaka są również sytuacje, kiedy nagle budzi się w nim świadomość wewnętrznego Króla, o istnieniu którego nie miał do tej pory zielonego pojęcia. W takim przypadku Cherlak zaczyna zachowywać się w sposób nieadekwatny i prymitywny. Zaczyna uważać, że teraz wszystko mu wolno. Można odnieść wrażenie, że to zupełnie inny człowiek. Zamiast Króla w Pełni, władzę zaczyna przejmować Tyran, karmiony przez lata urazą.
Współcześni Królowie
Bez wątpienia, najczęstszy kontakt z archetypem Króla mają osoby, które pracują jako menadżerowie, kierownicy, prezesi, dyrektorzy, nauczyciele, trenerzy itd. Stanowiska te wymagają umiejętności związanych zarówno z wydawaniem poleceń jak i zarządzaniem zespołami oraz oceną ich pracy. Do wymienionych wyżej ról zawodowych, warto dodać jeszcze istotną rolę społeczną, jaką stanowią ojcowie. Używają archetypu Króla za każdym razem, kiedy dostarczają zasobów, chociażby przez zasilanie domowego budżetu, potrafią rozdysponować domowe obowiązki, kiedy doceniają i wzmacniają swoje dzieci i partnerki.
W literaturze, czy w filmie archetyp Króla pojawia się dość często. Za przykład mogą posłużyć chociażby Aragorn i Theoden z Władcy Pierścieni. W kinowej trylogii, obaj bohaterowie uchodzą za ludzi prawych, odważnych i sprawiedliwych. Udowadniają, że są w stanie wyzbyć się własnego ego dla dobra swoich ludzi. Świetnie obrazuje to sytuacja, w której Theoden początkowo niechętny udzielenia pomocy w wojnie swoim pobratymcom (ze względu na urazę z przeszłości), w końcu zdaje sobie sprawę, że jego opór może przynieść klęskę nie tylko tym, którym nie chce pomóc, ale również jemu i jego ludziom. Jego wsparcie, natomiast, może odwrócić losy wojny i rzeczywiście tak się dzieje.
Powyższy przykład ilustruje postać Króla w Pełni. Cienie Króla są za to dobrze zobrazowane w serii Gra o Tron. Jednym z nich jest postać Joffreya Baratheona, który po objęciu tronu, na każdym kroku usiłuje demonstrować swoją władzę. Robi to oczywiście w sposób tyraniczny, posuwając się również do zabójstwa niewygodnych dla niego ludzi. Cała seria ukazuje wielu królów owładniętych przez Cienie.
Wewnętrzny Król
Archetyp Króla jest obecny i niezbędny zarówno społeczeństwom, jak i jednostkom. Warto, więc zadbać o dostęp do niego i integrację Cieni. Najlepiej zacząć od wspomnianego już Wewnętrznego Króla, który stanowi część męskiej psychiki. Jak to zrobić?
Najpierw należy zdać sobie sprawę z jego istnienia. Możemy zastanowić się nad sytuacjami, w których korzystamy z kompetencji Króla – wydawania poleceń oraz zapewniania płodności i błogosławieństw. Jeżeli mamy z tym trudność, to również jest dla nas wskazówka, że być może nasz Król znajduje się w cieniu Cherlaka. Zwróćmy od razu uwagę na sytuacje, w których nasze zachowania pasują bardziej do Cieni.
Każdy z nas ma w sobie zarówno Króla, jak i jego Cienie. Chodzi o dostęp i rozwinięcie archetypu Króla w Pełni oraz integrację Cieni, czyli ich neutralizację, a także zarządzanie nimi w sposób, który będzie jak najmniej szkodliwy dla nas i otoczenia. Zintegrowany Cień może być również źródłem energii, a w niektórych okolicznościach bywać pomocny lub wręcz niezbędny.
Dystans względem ego
Następnie, jak radzą Robert Moore i Douglas Gillette, należy nabrać dystansu do własnego ego. Odkrycie i rozwinięcie w sobie Króla może sprawić, że zaczniemy czuć się wyjątkowi, że od teraz wszystko ma kręcić się wokół nas. Możemy zacząć wychodzić z błędnego przekonania, że wszystko nam się należy, a nasze pragnienia i polecenia mają być bezwzględnie wykonywane. Ale to jest właśnie Tyran, który wychodzi z nas razem z tłumionym przez lata wewnętrznym Królem. Z nim też musimy sobie poradzić. Warto pamiętać, że bycie Królem to wyróżnienie, a nie wyłącznie przywileje. Pomocna tutaj może okazać się wiara w Siłę Wyższą, wobec której staniemy się sługą. Pokora to jedna z podstawowych cech dobrego Króla.
Kompetencje Króla
W rozwijaniu wewnętrznego Króla z pewnością pomocne będzie świadome używanie dwóch królewskich kompetencji. Może okazać się to trudne, zwłaszcza jeśli do tej pory robiliśmy to rzadko, bo przez nasze zachowanie manifestował się Cherlak lub Tyran. Zanim zaczniemy wydawać polecenia i dbać o innych, najpierw nauczmy się robić to wobec siebie. Jeżeli masz problem z jakimiś szkodliwymi nawykami lub nałogami, które wiesz, że Ci nie służą – oznacza to, że nie potrafisz egzekwować poleceń wobec siebie samego.
Nie chodzi tu o to, żeby być perfekcyjnym i nie mieć absolutnie żadnych skaz, ale trzeba nad nimi pracować. Jeżeli pozwalasz sobie wchodzić na głowę, jesteś uległy lub w ogóle unikasz konfrontacji – może oznaczać to, że nie potrafisz stawiać granic, co jest związane z wydawaniem poleceń i utrzymywaniem porządku w Królestwie. Naucz się stawiać granice w sposób asertywny, bez nadmiernej agresji, która jest domeną Tyrana.
Zwróć również uwagę na to w jaki sposób zapewniasz sobie płodność (zwróć uwagę na to jak dbasz o własne zdrowie fizyczne i psychiczne), oraz jak często sam siebie doceniasz i nagradzasz. Kiedy odnosimy porażkę, często nasze myśli wędrują w kierunku bezwzględnej krytyki i negatywnej oceny własnej osoby.
Doceń siebie za próbę i podjęcie wyzwania. Tak samo, kiedy osiągasz sukces lub dobrze wykonasz jakieś zadanie, niech Twoje myśli skierują się raczej w stronę uznania dla swoich wysiłków, zamiast natychmiastowego skupienia się na kolejnym zadaniu albo bagatelizowaniu swojego wkładu.
Dobry Król bierze odpowiedzialność za popełnione błędy i docenia swoich podwładnych. Dzięki wewnętrznemu Królowi, jesteśmy w stanie naprawiać własne błędy i docenić samych siebie za dobrze wykonaną robotę.
Tekst powstał na podstawie książki King, Warrior, Magician, Lover: Rediscovering the Archetypes of the Mature Masculine by Robert Moore, Douglas Gillette
OSTATNIE AKTUALNOŚCI
KOMENTARZE
Powiedz, co myślisz