Portal Masculinum

W niezdrowym ciele niezdrowy duch – o bigoreksji

26 czerwca 2025 R. Dorota Dutkiewicz

Bigoreksja to według klasyfikacji DSM-5 czyli piątego wydania Diagnostycznego i Statystycznego Podręcznika Zaburzeń Psychicznych (opracowana przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne) zaburzenie dysmorficzne ciała.

W dobie, gdy bycie FIT nie przestaje być modne, staje się to coraz bardziej popularnym problemem. I chociaż zdarza się wśród kobiet, zaburzenie dotyczy przede wszystkim mężczyzn. Takie zaburzenie charakteryzuje się zniekształceniem postrzegania przyrostu masy mięśniowej niezależnie od ilości wykonywanych ćwiczeń i faktycznej zmiany sylwetki na coraz bardziej umięśnioną.

Mężczyzna obciążony tą przypadłością nie jest zadowolony ze swojego wyglądu i stale postrzega siebie jako zbyt szczupłego. Wydawałoby się, że dbałość o swoje ciało to pozytywny objaw, jednakże tutaj wyraźnie można mówić o patologii, zarówno w kontekście postrzegania siebie, jak i zachowań mających na celu doprowadzenie do uzyskania zamierzonego efektu.

Objawy bigoreksji

Podstawowym objawem dysmorfii jest przeczulenie na punkcie dbania o sylwetkę i ciągła weryfikacja postępów treningowych.

Mimo realnych zmian i obiektywnie „idealnych” proporcji ciała, osoba z bigoreksją stale będzie deprecjonować swoje postępy, a siebie postrzegać jako mało atrakcyjną. W wielu przypadkach charakterystyczne jest wręcz obrzydzenie do własnego ciała. W celu zaspokojenia swojego apetytu na zdrowy i umięśniony wygląd, osoba z bigoreksją wykonuje bardzo obciążające dla organizmu treningi, nierzadko korzystając z substancji przyspieszających przyrost masy mięśniowej, takich jak suplementy diety nie zawsze ze sprawdzonego źródła czy sterydy anaboliczne. Przeciążone obolałe ciało mobilizowane jest do dalszej aktywności, a odpoczynek zaczyna być postrzegany jako zmarnowana okazja do osiągnięcia celu.

W związku z tym działaniem coraz częściej pojawiają się kontuzje powodujące niemożność wzięcia udziału w treningu. Po powrocie do sprawności priorytetem osoby z dysmorfią mięśniową jest nie tylko powrócenie do formy sprzed kontuzji, ale również nadrobienie „straconego” na rekonwalescencji czasu. Codzienne, wielogodzinne treningi powodują, że czas spędzany na siłowni zastępuje czas spędzany w bliskich relacjach. Trenujący zaniedbuje rodzinę skupiając się na osiąganiu swojego celu, a relacje z przyjaciółmi zastępują znajomości z kręgu sportu. Coraz więcej czasu trenujący spędza na planowaniu diety, korzystaniu z aplikacji dla sportowców, czytaniu literatury i oglądaniu programów o tematyce wyłącznie z zakresu sportu.

Cele ustawiane w aplikacjach budzą zachętę do niebezpiecznego pokonywania wyświetlanych parametrów zarówno pod względem zaangażowania wytrzymałościowego ciała, jak i czasu poświęconego na osiąganiu wyników. Taka presja na ciało równolegle wspomagana przez anaboliki powoduje wycieńczenie organizmu. Koncentracja na treningu powodująca wyłączenie ze środowiska i zrywanie relacji powodują poczucie osamotnienia, które z czasem prowadzą do wniosku, że treningi i około-treningowa bańka, którą sobie ktoś stworzył, jest jedynym źródłem przyjemności. W celu podwyższenia samopoczucia zaczyna ćwiczyć i poświęcać się dbaniu o formę z jeszcze większym zaangażowaniem.

Bigoreksja a inne uzależnienia

Bigoreksja chociaż wpisana jest w klasyfikacje jako zaburzenie postrzegania ciała, może być traktowana jako uzależnienie behawioralne, gdyż spełnia kryteria badawcze zaburzenia kontroli impulsu. Zaburzenia takie to niemożność powstrzymania się przed wykonywaniem konkretnej czynności mimo świadomości o jej szkodliwości.

Dysmorfia mięśniowa jest niezwykle niebezpiecznym potencjalnym uzależnieniem zastępczym w momencie, gdy człowiek podejmuje pracę terapeutyczną nad wyjściem z innego nałogu. Weźmy na przykład osobę trzeźwiejącą, w terapii uzależnienia od alkoholu bądź narkotyków, gdzie jednym z zaleceń pracy własnej jest właśnie aktywność sportowa jako sposób konstruktywnego rozładowania napięcia. Nowe znajomości zawarte na siłowni, poczucie akceptacji w grupie, nowe hobby skutkujące początkowo lepszym samopoczuciem i zwiększonym wpływem na własną rzeczywistość, są wspaniałą obietnicą nowego szczęśliwego trzeźwego życia. I tak, aktywność w wychodzeniu z nałogu jest niezwykle wskazana, ale obserwacja czy treningi rozplanowane są ze zdrowym umiarem to podstawa profilaktyki by nie wpaść w następne uzależnienie.

Leczenie bigoreksji

W leczeniu dysmorficznego zaburzenia postrzegania ciała ważne jest interdyscyplinarne i zindywidualizowane podejście do osoby chorującej. Szczególnie dlatego, że problem dotyczy nie tylko sfery psychicznej ale również patologii nawyków żywieniowych. Równoczesna współpraca z psychoterapeutą jak i dietetykiem, bądź psychodietetykiem zwiększa możliwość powrotu do zdrowia. Ponieważ bigoreksja jest zaliczana do grupy uzależnień pomocna może okazać się konsultacja z psychoterapeutą wykwalifikowanym konkretnie w kierunku pomocy wyjścia z nałogu.  Dużą częścią pracy z dietetykiem jest edukacja żywieniowa i wprowadzenie prawidłowych nawyków żywienia. Psychoterapia może pomóc w skorygowaniu nieadekwatnego postrzegania ciała oraz akceptacji zarówno jego walorów jak i mankamentów.

KOMENTARZE

Powiedz, co myślisz

Fundacja Masculinum

Przejdź na stronę >

Instytut Psychoterapii Masculinum

Przejdź na stronę >