Zawsze nienagannie wyglądający, obsesyjnie poprawiający fryzurę, ubiór. Bezustannie skoncentrowany na sobie, wywyższający się, kolekcjonujący sukcesy, przelotne romanse… wszystko zawsze z kategorii naj. Irytujące, prawda?

To wizerunek narcyza, jaki zna każdy, ale czy wiemy, co kryje się za nim tak naprawdę? Jaki jest w pracy? Czy jest szczęśliwy? Dlaczego boi się otworzyć przed drugą osobą? Wojciech Eichelberger demaskuje osoby narcystyczne w wywiadzie dla Wysokich Obcasów:

Mit trafnie opisuje sytuację psychologiczną takiej osoby. Narcyz nie jest zakochany w sobie, tylko w swoim wyidealizowanym wizerunku. I od chwili, gdy rano otworzy oczy, z mozołem musi go tworzyć. A potem wspinać się na palce, starając się dorównać własnemu projektowi. (…) Osoby narcystyczne przeceniają i idealizują swój wizerunek albo bezpodstawnie i bezrefleksyjnie dewaluują i represjonują same siebie. Kompleks wyższości i kompleks niższości to dwie skrajności, dwie ściany, między którymi obija się narcyz – przeczytaj całość.