Jakiś czas temu Marcin spytał o ostre reakcje feministek na działalność naszego ruchu. Poniżej odpowiedź prezesa Fundacji Masculinum, Jacka Masłowskiego.

Witam Pana!

Bardzo dziękuję za Pana głos w sprawie Masculinum i reakcji Feministek na działalność Fundacji. Zadał mi Pan pytanie, co leży u podstaw ich niechęci do naszego ruchu i do mnie osobiście. Jak czytam, pytał Pan swoje koleżanki o to, lecz one nie potrafią tego wyjaśnić. Tym bardziej mnie jest trudno znaleźć sensowną odpowiedź. Mogę tylko domniemywać, snuć hipotezy itd. Poniżej kilka moich refleksji na ten temat. Zaznaczam jednak, że w żaden sposób nie uważam, aby którakolwiek z tych hipotez była rzeczywistą przyczyną owej niechęci.

Pierwsza

Odnoszę wrażenie, że przed powstaniem Masculinum, dyskurs społeczny na temat płci pozostawał przede wszystkim pod kontrolą organizacji feministycznych. W naszym kraju, poza kilkoma organizacjami, które zajmowały się dyskryminacją ojców nie było żadnej, której celem byłoby nawiązanie równoprawnego dialogu z feministkami na tematy przez nie poruszane. BYĆ MOŻE, niektóre z feministek poczuły, że wraz z pojawieniem się Fundacji Masculinum monopol ten zostaje sukcesywnie demonotowany

Druga

Odnoszę wrażenie, że niektóre radykalne feministki, by móc swój radykalizm uprawomocniać potrzebują wroga. Obszarem zainteresowania Masculinum jest szeroko pojęta Męskość, poprzez proste przeniesienie, Fundacja może się do tego znakomicie nadawać

Trzecia

Z żalem zauważam, że niektóre Feministki swoje działania opierają głównie na etosie kobiety – ofiary. Pisaliśmy już o naszym stosunku do przeszłości i patriarchatu, tu zatem nie będę się odnosił do historii. Moja pierwsza publiczna wypowiedź w imieniu Masculinum, w artykule zamieszczonym w Newsweeku zawiera tezę, że przemoc nie ma płci. Wiem, że dla takich Feministek ta prawda jest nie do przyjęcia.

Pewnie można by snuć fantazje w nieskończoność lecz przecież nie o to chodzi… Chodzi o to by te kobiety i organizacje, o których Pan wspomina zechciały przełamać swój opór i niechęć do Masculinum i wsłuchały się w to co rzeczywiście mówimy, tak jak między innymi prof. Środa, w jednym z wydań programu Babilon stacji TVN, którego byłem jednym z gości.