Bezwolne księżniczki, książęta o nieodpartej sile urody, brzydkie i zgorzkniałe stare wiedźmy, waleczni rycerze… Wojciech Eichelberger tłumaczy, jak bajki napędzają stereotypowe podejście do męskości i kobiecości:
Nam się mylą stereotypy z tym, co podstawowe, egzystencjalne, wspólne. To są kulturowe filtry, przez które patrzymy na siebie. I to one są przyczyną niesprawiedliwości i nieporozumień. „Bo kobieta nie powinna być władcza”, „bo mężczyzna powinien być silny”. I już po porozumieniu, bo kobieta też potrzebuje być silna, a mężczyzna słaby – czytaj więcej.